Uciążliwi sąsiedzi

Szczęśliwy ten, kogo problem nigdy nie dotknął. Dobry sąsiad okazuje się być skarbem na wagę złota. Jak głoszą policjanci i strażnicy, dobry sąsiad jest lepszą ochroną niż najlepszy monitoring i zabezpieczenie antywłamaniowe. Tylko skąd takiego wziąć. Stosunki międzyludzkie nie zawsze układają się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.

Każdy z nas, niezależnie od tego, czy mieszka w bloku czy w domku jednorodzinnym ma jakiegoś sąsiada. Chcąc nie chcąc jesteśmy w jakimś stopniu na siebie skazani. Sprawdźmy, na kogo możemy trafić w gąszczu ludzkich osobowości.

Awanturnik i pieniacz

Zawsze znajdzie sposób, żeby się czegoś czepić. Pół biedy, kiedy głośno dochodzi swoich racji w stosunku do kogoś innego, gorzej, jeśli w którymś momencie padnie na nas. Najmniejszy hałas wywołuje ostrzegawcze stukanie w ścianę, a odrobinę głośniejsza muzyka jest w stanie sprowadzić go przed nasze drzwi w ciągu trzech minut.

Kłóci się bez przerwy i o wszystko. Wrzeszczy na dzieci, bawiące się na placu zabaw, przeszkadzają mu głośniejsze rozmowy. Sprawia, że wasza rodzina, ba, cała klatka a może nawet blok czuje się niemal jak w więzieniu.

Jedna zaletą takiego sąsiada jest to, że jeśli pojawi się w waszej okolicy ktoś naprawdę głośny, on zajmie się nim pierwszy.

Wieczny majsterkowicz

Na początku wydaje się niegroźny. Ot, kolejna młoda rodzina, która wprowadziła się do sąsiedztwa.  Remont wydaje się nieunikniony, ale kto by się tym przejmował, kilka tygodni i będzie spokój. Mijają tygodnie, miesiące, teoretycznie remont już skończony ale w praktyce ciągle jeszcze słychać odgłosy dłubania w ścianie, stukanie młotkiem, wiertarkę i inne dość uciążliwe sprzęty. To majsterkowicz, złota rączka, którego żywiołem jest naprawianie, reperowanie, ulepszenie. Jeśli nie dla siebie to dla innych. O tym, że wszystko słychać zdaje się zapominać.

Złośliwa bestia

Masz nieodparte wrażenie, że wszystko robi po to, aby było ją słychać. Dzieci wiecznie wrzeszczą, imprezy nigdy nie kończą się z nadejściem ciszy nocnej, a głośna muzyka jest na porządku dziennym. Nie skutkują prośby ani groźby. Bestia pozostaje bestią, i najczęściej ma niestety bardzo twardy sen, więc zemsta odpada.

Wszędobylski plotkarz

Wszystkich zna, o wszystkim wie, nic nie umknie jego uwadze. Oczywiście informacje rozprzestrzenia z szybkością błyskawicy, o ile wszyscy już nie są nim zmęczeni. Czasami masz wrażenie, że cały dzień koczuje w oknie lub pod drzwiami, zerkając przez judasza.

Czysta patologia

Ludzie którym jest wszystko jedno, czy ktoś śpi czy nie, jaka jest pora dnia lub nocy. Cenzuralne słowa rzadko goszczą w ich słowniku, dzięki czemu okoliczne dzieci mają okazje pobrać szybki kurs praktycznej łaciny podwórkowej. Jeśli z jakiejś - bliżej nieznanej przyczyny - nie palą w domu, to na pewno będą to robić na klatce schodowej. Zakrapiane alkoholem imprezy często można zakończyć dopiero wezwaniem policji. Jeśli mają potomstwo, niestety trzeba się liczyć z tym, że dzieci nie będą dopilnowane i mogą robić różnego rodzaju głupie kawały sąsiadom.

Kreator stron internetowych - przetestuj